Marcus Miller - Jazz in the House

17:13 Nothing obliges 11 Comments

Dziś pogoda mnie rozpieszcza, a w blogerskim świecie od rana wre. Próbując odciąć się od tego co internetowe, wybrałam spacer jako środek na wyciszenie. Zawsze pomaga.

Set prosty, wygodny, znów utrzymany w beżowej kolorystyce.









Bluzka: New Yorker
Naszyjnik: hand made
Kopertówka: H&M
Szorty: sh
Pasek: sh
Buty: Tommy Hilfiger


Co myślicie o niezdorwej konkurencji pomiędzy szafiarkami? Czy to zazdrość czy już wojna o sponsorów?


Hugs and kisses
Ryta.

You Might Also Like

11 komentarzy:

  1. Hm... chyba coś mnie ominęło bo nie jestem w temacie;) Co do stroju to bardzo fajnie i na luzie:) Buty są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygodnie, prosto i mega uroczo!:) zazdroszczę rewelacyjnej figury!
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemny zestaw, swietna kopertowka!!Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://saymejustine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładny zestaw :) podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wydaje mi się, że rywalizacja jest przede wszystkim u tych, które niczym się nie wyróżniają. Ja wychodzę z założenia, że dobre jest swoją najlepszą reklamą, a że ludzie dobrego szukają, wszystko "samo się zrobi". Zestaw super! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kopertówka jest ożywczym akcentem do prostego stroju, jak znalazł na miejskie safari:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz fantastycznie! Jestem zakochana w Twojej kopertówce!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo przyjemni tu :) podoba mi sie blog, ma cos w sb :) pozdrawiam ;p i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń