coś na ząb
Dziś post z innej beczki. Spędzając dzień w mieszkaniu, postanowiłam zrobić coś dla siebie. Więc szybko przyodziałam się w dres, pobiegłam do pobliskiego sklepu i kupiłam produkty. Niestety, musiałam ograniczyć się do gotowych babeczek, gdyż nie posiadam tutaj jeszcze miksera. Efekty możecie zobaczyć poniżej.Te małe kawałki czekolady są bardzo smaczne i w dodatku śmiesznie wyglądają :)
Oczywiście, mogłam je ozdobić - w tym temacie jest nieskończona ilość pomysłów na udekorowanie babeczek. Ja wiem, że zdążą zniknąć z mgnieniu oka, więc dodatki są tu zbędne.
Przygotowanie całości to około 20 minut. Świetna alternatywa na niezapowiedzianą wizytę gości.
Zapraszam TU.
Hugs and kisses.
ale mi smaku narobiłas :)
OdpowiedzUsuńwyglądają rzeczywiście niesamowicie, szczególnie te kawałeczki czekolady :)
OdpowiedzUsuńoooo mam ochotę:D wypróbuję!
OdpowiedzUsuńmmm...smacznego:)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie;D
mniaam :D kurde, ostatnio mam obsesję na punkcie babeczek!
OdpowiedzUsuńjeju! ja też chcę! ^^
OdpowiedzUsuńpozdr,
www.fashionswing.blogspot.com
Wygladają przesmacznie:)
OdpowiedzUsuńsmakowitości, mmmmm
OdpowiedzUsuńhttp://misscferreira.blogspot.com/
Robi wrażenie :D
OdpowiedzUsuńmm zrobiłam sie głodna! super
OdpowiedzUsuńmniam, nie powinnam oglądać zdjęć jedzenia o takiej godzinie ;)
OdpowiedzUsuń